Mam nieodparte wrażenie, że tytaniczna praca członków Stowarzyszenia Inżynierów Doradców i Rzeczoznawców (SIDiR) polegająca na tłumaczeniu wszem i wobec jakie powinny być poprawne i zgodne z „duchem” FIDIC Warunki Kontraktu idzie na marne. Kolejne „wzorcowe” Warunki publikowane na stronach internetowych największych Zamawiających publicznych korzystających z „naszych fidikowskich” książek oddalają się od poprawności z prędkością pendolino, które – nota bene – coraz szybciej jeżdżą po zmodernizowanych torach. Jako prezesowi Zarządu jedynej krajowej organizacji FIDIC trudno mi to zrozumieć, ale jeszcze trudniej się z tym pogodzić.
Dlatego po raz kolejny rozpoczynamy na łamach Biuletynu „KONSULTANT” cykl artykułów prezentujących idee i prawdziwego ducha Warunków Kontraktu FIDIC. Robimy to także po to, by przypomnieć że każdy Zamawiający, który pragnie wykorzystywać w trakcie realizacji swojej inwestycji standardowe wzorce FIDIC musi pamiętać o kilku podstawowych zasadach i założeniach Federacji odnośnie „filozofii i ducha” Warunków Kontraktu oraz o sposobie wyboru formuły realizacji jego inwestycji i konsekwencji z tego wynikających.
Przypomnę tylko, (który to już raz?), że podstawowym założeniem jest to, że kontrakty powinny być realizowane przez ściśle współpracujące ze sobą Strony przy udziale niezależnego (na ile to oczywiście możliwe) Inżyniera, przy zachowaniu równomiernego nałożenia na nie praw i obowiązków oraz – co najważniejsze – przy równomiernym obciążeniu stron ryzykami, które można oszacować i skalkulować ich wpływ na koszt i czas realizacji robót. Ponadto, w zamyśle autorów Warunków Kontraktu, niezwykle istotna jest szybka i sprawna – w trakcie trwania kontraktu – procedura rozstrzygania sporów, czemu służy powoływanie „kontraktowej” Komisji Rozjemstwa w Sporach i ewentualne późniejsze kierowanie spraw do sądów arbitrażowych. Generalną zaś zasadą jest bezwzględny obowiązek przestrzegania prawa zdefiniowanego w Kontrakcie – zarówno przez zamawiającego jak i wykonawcę oraz wszystkie inne osoby zaangażowane w realizację kontraktu.
Wszelkie zmiany do Warunków Ogólnych – jeżeli już są wprowadzane – muszą brać pod uwagę to, by nie naruszały logiki i „ducha” Warunków Kontraktu; w tym, by nie powodowały niepotrzebnego dublowania poszczególnych czynności przypisanych różnym osobom na kontrakcie oraz rozmywania odpowiedzialności. A także, by nie powielały informacji zawartych w innych dokumentach wchodzących w skład specyfikacji istotnych warunków kontraktu (siwz) lub w sposób oczywisty z innych dokumentów wynikających.
Trudno nam – konsultantom stowarzyszonym w SIDiR – zaakceptować sytuację, by Warunki Szczególne wprowadzały zmiany do większości Subklauzul Warunków Ogólnych i by zawierały więcej stron od Warunków Ogólnych – co ma miejsce w przypadku większości obserwowanych ostatnio postępowań przetargowych, w których Zamawiający stosują „fidikowskie” wzorce.