csmFotPKPPLK500aa48df6.jpg_590-400„Nowi ludzie w zarządzie PKP PLK, panowie A.F. Wojciechowski oraz M. Mochocki ostro wzięli się do dzieła wydawania unijnych pieniędzy na drogowożelazną infrastrukturę. I robią to w stylu wielkim! Mi osobiście znanym z filmów o Rewolucji Październikowej. No bo sorry, ale z czym może się kojarzyć Wielka Ofensywa Inwestycji Kolejowych PLK? – pisze w felietonie dla portalu „RynekInfrastruktury.pl” Tomasz Latawiec, prezes Stowarzyszenia Inżynierów Doradców i Rzeczoznawców.

Czy Was, Drodzy Czytelnicy nie śmieszy ten górnolotny ton? Te puste słowa? Te zagrywki pod publiczkę?

Ale to nie koniec. Otóż kilku prezesów największych firm realizujących kontrakty dla PKP PLK otrzymało zaproszenia na ciekawe spotkanie, na którym ma być powołana do życia nowa, skuteczna platforma dialogu z reprezentantami rynku. No więc jak już zaczęli z dużej rury (z ta Wielką Ofensywą Inwestycji Kolejowych), to tu też z takiej jadą – ta platforma ma się nazywać „Rada Wykonawców Inwestycji Kolejowych (RWIK)”. No wypisz, wymaluj brzmi tak samo jak Rada Delegatów Robotniczych i Żołnierskich.

Wielkie wyzwania przed PKP PLK

Z tego zaproszenia można się dowiedzieć o tym, że stoimy u progu wielkiego wyzwania, jakim jest efektywne wydatkowanie olbrzymich środków przyznanych w ramach perspektywy budżetowej UE 2014-2020 na realizację kolejowych projektów inwestycyjnych. Oraz o tym, że PKP PLK uważa, iż może odnieść sukces jedynie dzięki dobrej współpracy z wykonawcami. Dlatego PKP Polskie Linie Kolejowe zdecydowały się powołać do życia nową, skuteczną platformę dialogu z reprezentantami rynku, czyli RWIK (skrót zapożyczyłem z oficjalnego zaproszenia).

RWIK zrzeszać ma w założeniach 10 wykonawców posiadających aktualnie największy portfel inwestycyjny PLK. Zdaniem przedstawicieli PKP PLK, regularne spotkania, z udziałem firm – liderów branży kolejowej – służyć mają usprawnieniu procesu inwestycyjnego, wymianie doświadczeń i dobrych praktyk oraz ocenie efektywności przyjętych rozwiązań formalnych.

Co z Forum Inwestycyjnym?

Mnie najbardziej zaciekawił fragment dotyczący Forum Inwestycyjnego, choćby dlatego, że poświęciłem dużo swojego prywatnego czasu i pieniędzy na prace w ramach Forum. O tym, że przekazałem – „free of charge” – swoją unikatową wiedzę nie wspominając … Ale przejdę do konkretów: zapraszający jasno i zdecydowanie odnoszą się do Forum i informują, że doceniając intelektualny dorobek Forum Inwestycyjnego, chcieliby zarazem wypracować nową, skuteczniejszą formułę współpracy z wykonawcami. Oraz o tym, że zadania postawione przed Forum Inwestycyjnym zostały wykonane, czego wyrazem jest wdrożenie w PLK szeregu inicjatyw w obrębie procedur oraz stworzeniu wydajnych instrumentów finansowych, ułatwiających prowadzenie inwestycji na kolei.

Szkoda, że z pisma adresowanego do prezesów kilku firm wykonawczych dowiaduję się, że zadanie postawione przed Forum zostały wykonane. Zwłaszcza w kontekście ostatniego spotkanie, podczas którego nie kto inny, tylko pan prezes Mochocki deklarował wolę dalszego działanie w ramach Forum oraz chęć wdrożenia wypracowanych w ramach Forum rozwiązań w życie, bo jak sam przyznał – wiele z postulatów na Forum wypracowanych nie zostało skutecznie przeniesionych do już realizowanych kontraktów i do tych dopiero planowanych. Potwierdzam jego słowa i zapewniam wszystkich, że do dnia dzisiejszego niewiele z propozycji przez stronę społeczną zgłaszanych zostało wdrożonych do nowych wzorców umów i do praktyk stosowanych w peelce. Mimo deklaracji kolejnych przedstawicieli PKP PLK oddelegowywanych do Prezydium Forum Inwestycyjnego. I o czym można się przekonać odsłuchując nagrania z każdego z posiedzeń Forum. Tu drobna złośliwość do pana Mochockiego, według którego nagrania zostały zniszczone – otóż nie, są dostępne i są dowodem na to, że ponad dwa lata pracy w ramach Forum było tylko i wyłącznie potrzebne stronie publicznej do udowadniania zwierzchnikom, że dialog z branżą jest prowadzony. A że nie chcieli z doświadczeń branży skorzystać, to już inna sprawa.
A szkoda, bo gdyby te postulaty zostały wdrożone, to na pewno łatwiej by było dzisiaj zrealizować Krajowy Program Kolejowy. I wcale nie trzeba by było używać rewolucyjnych haseł.

No ale skoro nowy zarząd PKP PLK chce się skupić na bezpośredniej rozmowie z tymi podmiotami, które dziś i w najbliższych latach będą zaangażowane w realizację największych kontraktów z nowej perspektywy UE, a także że pragnie prowadzić z nimi autentyczny dialog – to trudno. Ten w ramach Forum nie był autentyczny jak widać…

PLK zabierają się za słuchanie branży

Teraz – jak deklarują zapraszający – będą nie tylko słuchać, ale możliwie szybko wdrażać rozwiązania umożliwiające realizację nadrzędnego celu: wydatkowania miliardów na polskie tory tak, aby przez kolejne dziesięciolecia kolej była konkurencyjnym i dochodowym środkiem transportu.

No więc w ramach Forum tylko słuchali, zapewne bez zrozumienia, bo jak by rozumieli, to i od razu by reagowali. Skala niekompetencji, marnotrawstwa publicznych środków, niezrozumienia roli inwestora i braku decyzyjności jest powalająca i widzą to ci, którzy z inwestycjami PKP PLK mają co nieco do czynienia.

Ale teraz będzie lepiej – będą słuchać, rozumieć, pomagać i natychmiast będą reagować na postulaty przedstawicieli największych firm wykonawczych…

I tak trzymać panowie! Do dzieła …