Biuletyn konsultant

Temat dnia

Temat dnia

Drodzy Czytelnicy!

Kończący się rok niejako automatycznie wymusza pierwsze podsumowania. Ja skupię się oczywiście na Warunkach Kontraktowych FIDIC.

W ten mijający rok był wyjątkowy jeżeli chodzi o współpracę naszego środowiska z inwestorami publicznymi przy tworzeniu wzorcowych WK FIDIC. Przypomnę w tym miejscu, że z mojej inicjatywy doszło do powołania tzw. Zespołów Roboczych, w których uczestniczyli z jednej strony pracownicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, z drugiej przedstawiciele strony społecznej reprezentujący Stowarzyszenie inżynierów Doradców i Rzeczoznawców, Ogólnopolską izbę Gospodarczą Drogownictwa, Polski Związek Pracodawców Budownictwa oraz Związek Pracodawców Branży usług inżynierskich. Cztery Zespoły (ds. umowy na projektowanie, umowy na nadzór, umowy na „zaprojektowanie i budowę” oraz na umowę „utrzymaj standard”) intensywnie pracowały od początku roku. nasi reprezentanci robili to całkowicie społecznie, poświęcając swój czas i pieniądze. inaczej się miała sprawa z pracownikami GDDKiA – oni robili to w ramach swoich obowiązków służbowych, w godzinach pracy i za wynagrodzeniem.

Cel był jeden – wypracować wspólnie wzorcowe dokumenty dające szansę na skuteczną realizację kontraktów drogowych. Wspólnie wypracować – to znaczy razem dochodzić do kompromisów i uzgodnień satysfakcjonujących zarówno zamawiającego publicznego działającego w ścisłym gorsecie stworzonym przez prawo, jak i stronę publiczną, a szerzej branżę budowlaną jako taką. Branżę, która jeszcze się nie otrząsnęła po szoku wywołanym „nowatorskim” podejściem przez GDDKiA do współpracy, falą upadłości i tsunami pozwów składanych w warszawskim XXV Wydziale Sądu Okręgowego – właściwym dla sporów toczonych ze Skarbem Państwa. Jedną z przyczyn tych sporów i tego szoku były drogowe „przekombinowane” Warunki Kontraktowe FIDIC, o czym często można było poczytać na łamach naszego Biuletynu i z czym jako środowisko skupiające konsultantów FIDIC się nie zgadzaliśmy.

Nadzieje po pierwszym organizacyjnym spotkaniu, które odbyło się jeszcze w starej w siedzibie GDDKiA na Żelaznej były duże. Obietnice wspólnego nieinformowania o wynikach prac do momentu ich zakończenia oraz gotowość do podpisania protokołu uzgodnień i rozbieżności dawały podstawę ku temu. Ale na nadziejach się skończyło. trochę się zdziwiliśmy i nawet daliśmy temu wyraz w stosownej korespondencji, gdy usłyszeliśmy w publicznym radiu z ust pani rzecznik GDDKiA które to z klauzul „żółtego fidica” już jako branża (podkreślam, że nie jako strona publiczna reprezentująca tylko te cztery organizacje, ale „branża”!) uzgodniliśmy i na jakie zmiany się zgodziliśmy. Wkrótce po tym już bardzo mocno się zdziwiliśmy, gdy nagle zostaliśmy postawieni przed faktem, że oto prace Zespołów zakończyły się 30 września. Mimo, że do osiągnięcia celu było jeszcze bardzo daleko, nie mówiąc o jakimkolwiek przyjęciu naszych stanowisk. natomiast zaprezentowanie wyników naszych wspólnych prac podczas październikowych targów infrastruktury bez uzgodnienia z nami, wyprowadziło nas ze stanu zdziwienia i doprowadziło do stanu najwyższego zdenerwowania. Szczytem arogancji szefa tego publicznego organu (lub ministra za drogi odpowiedzialnego) było zaproszenie do prezentacji stanowiska strony społecznej osób, które w ogóle w pracach Zespołów nie brały udziału i które nie miały bladego pojęcia o ustaleniach poczynionych w trakcie tych prac, zamiast kogokolwiek z tych, którzy swój cenny czas na to poświęcali.

No cóż – jak widać zmiana adresu z Żelaznej na Wronią nie pociągnęła za sobą zmiany nastawienia p.o. Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad do ludzi mających pojęcie o realizacji inwestycji celu publicznego i znających zasady FIDIC.

Nie to jest jednak najgorsze! Bowiem to co zostało przez GDDKiA zaprezentowane na stronach internetowych jako „nowe otwarcie” na przyszłe kontrakty i co niby było konsultowane ze stroną społeczną jest znacznie bardziej „przemajstrowane” niż stare Warunki, które znacie Państwo z kontraktów dotychczas realizowanych dla tego publicznego zamawiającego. My – którzy w pracach Zespołów Roboczych udział braliśmy – takiemu majstrowaniu mówimy stanowcze nie!

Na koniec pragnę tym, którzy zaangażowali się w prace Zespołów Roboczych serdecznie podziękować i wyrazić swój podziw dla ich determinacji w szerzeniu dobrych praktyk wynikających z filozofii i „ducha” FIDIC, a wszystkim czytelnikom Biuletynu życzyć Szczęśliwego nowego Roku oraz wiary w to, że jednak uda się w końcu doprowadzić do stworzenia naprawdę wzorcowych Warunków Kontraktowych w zamówieniach publicznych.

To fragment arykułu, pełną treść znajdą Państwo w Biuletynie Konsultant